Autor |
Wiadomość |
Amelia |
Wysłany: Śro 18:37, 16 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Każdy odpowiada za swój los i sam za niego decyduje.
Jeżeli każdy człowiek który byłby w sierocincu miałby zabijać to sporo by było morderców.Wiele ludzi ma trudne dzieciństwo.A jednak z tego powodu nie chcą zabijać innych bo tamci są szczęśliwi.Myślę,że mógł sierociniec odegrać jakąś rolę ale nie można go usprawiedliwiać faktem,że był nieszczęśliwy bo to jest śmieszne.
Był chory.Chory z nienawiści,wszystkich traktował jak robaków.Jego głównym problemem był fakt,że nie umiał się przyznać,że on też ma uczucia,że cierpiał gdy był sam,że potrzeba mu miłości tak jak każdemu czlowiekowi...
Więc tak naprawde zabijał samego siebie,byl wrogiem samego siebie...
***
takie jest moje zdanie. |
|
|
Rose_Weasley |
Wysłany: Pią 16:57, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
masz rację wszystko by się potoczyło inaczej wtedy gdyby ten mugool nie zostawił matki Tomma!! |
|
|
Sasuke |
Wysłany: Pią 15:34, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Mnie się osobiście wydaje, że był zły od zawsze, choć można było temu zapobiec, przez inne wychowanie Toma, gdyby matka go nie opuściła, a jej matki nie opuścił mugol (Co nie oznacza, że nie byłby zły na pewno) ale mi się wydaje, że byłoby to zło mniejsze, i nie doprowadziło do aż tak wielkiej tragiedii, jaką był bez wątpienia Lord Voldemort. |
|
|
Rose_Weasley |
Wysłany: Pon 16:45, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
moim zdaniem to pierwsze!!
od malego w domu dziecka znęcał się nad innymi...
chociaz można mieć podejrzenia że tak mogło by się nie stać gdyby jego ojcec nie zostawił matki mogło by się tak nie stac...
więc brak miłości itp... |
|
|
Kathleen Scott |
Wysłany: Sob 12:01, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
Nie można całkowicie stwierdzić, że nikt nie jest zły od urodzenia. Niestety istnieje coś takiego jak geny i na przykład skłonność do agresji jest jak najbardziej cechą dziedziczną. A patrząc na jego dziadka i wuja... no cóż.
Oczywiście to, że ktoś posiada skłonności do ogólnie mówiąc bycia złym, jeszcze go takim nie czyni. Dopiero wpływ środowiska może wyzwolić takie a nie inne zachowania i emocje.
Dlatego popieram wypowiedź Anny. To i to. Skłonności do zła w genach i skrzywdzenie przez życie. Mieszanka wybuchowa można by rzecz, a jej efektem - Sami-Wiecie-Kto. |
|
|
Drraco |
Wysłany: Pią 18:52, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
Pewną rolę mogło odegrać to że , jego ojciec był mugolem i opuścił matkę Voldiego ( która bądź co bądź uwiodła go eliksirem ). Meropa urodziła Toma w sierocińcu po czym zmarła tak więc Tom wychowywał się w sierocińcu.
Możliwe ta jego obsesja na temat czystości krwi wynikała z żalu do ojca mugola który jego i jego matkę zostawił. |
|
|
Panna_N |
Wysłany: Pią 18:44, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
Tak właściwie to zależy pod jakim kątem na to spojrzeć. Aczkolwiek uważam, że nikt nie jest zły od urodzenia. Musi stać się coś strasznego bądź ważnego, aby marzeniem stało się oczyszczenie ludzi ze "szlam" (przepraszam za wyrażenie xD).
Wyzbył się imienia i przyjął przydomek: Lord Voldemort.
Może nie tyle chodzi o brak rodziny, co o miłość, zainteresowanie jego osobą...
Dlatego nie rozumiał czym jest miłość, przyjaźń...
Dlatego poniósł klęskę.
Pozdrawiam |
|
|
Anna Schwarz |
Wysłany: Nie 2:17, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
i to, i to... |
|
|
Kate_Marvolo_Riddle |
Wysłany: Sob 19:27, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
To drugie!! Mi to go tak właściwie szkoda jest Od urodzenia w sierocińcu i w ogóle...Ja myślę że gdyby miał normalną rodzinę to byłby dobrym człowiekiem. |
|
|
Cristella |
Wysłany: Sob 17:35, 15 Mar 2008 Temat postu: Urodzony morderca czy zagubiony chłopiec? |
|
Jak sądzicie? Zły od zawsze, od urodzenia, czy skrzywdzony przez życie zagubiony chłopiec, który wybrał złą drogę?? |
|
|