Autor |
Kathleen Scott
Puchon
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tinworth
Śro 19:50, 07 Maj 2008
|
|
Wiadomość |
|
*Szybko podbiegła do Ślizgonki, uważnie obserwując jej ruchy, aby w każdej chwili być gotową na kolejne zachwianie się dziewczyny.*
- Dobrze, dobrze... eee... nie pójdziemy do Pomfrey. Odprowadzę cię do waszego pokoju wspólnego, co? Po prostu sobie odpoczniesz, a na dworze ee... i tak pada deszcz. - *Kat w duchu przeklęła się za swoją głupotę. Miała jednak cichą nadzieję, że Cris jest zbyt otumaniona, żeby zauważyć niemal bezchmurne sklepienie Wielkiej Sali. Pomachała jeszcze siedzącym przy stole dziewczynom i próbowała wymusić coś na kształt uśmiechu, żeby je uspokoić, ale wyszedł jej tylko niezidentyfikowany grymas. Szybko wzięła Ślizgonkę pod rękę i skierowała do głównych drzwi. W głowie zrodził jej się tyleż szalony, co jedyny pomysł i choć nie była zbyt optymistycznie do niego nastawiona, nie miała innego wyjścia. W duchu powtarzała tylko jak mantrę jedno straszne zdanie: Przecież on mnie zeżre... zeżre mnie na surowo...*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kathleen Scott dnia Śro 19:51, 07 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|